Zdaniem przewodniczącego KRRiT, wprowadzenie rozwiązań stosowanych u naszych zachodnich sąsiadów, gdzie stacje publiczne mają bardzo ograniczony dostęp do reklam, zwiększyłoby niezależność publicznych mediów i pozwoliło na tworzenie bardziej ambitnych audycji.
Jan Dworak uważa, że "najpierw trzeba zaprojektować odpowiedni poziom zaopatrzenia z innych źródeł pozakomercyjnych, czyli publicznych, a dopiero potem można myśleć o zmniejszeniu liczby reklam w telewizji publicznej. Mediom publicznym trzeba pomóc, a nie narażać na dodatkowe ryzyko. To na pewno musi się odbyć przy pomocy ustawy, która zapewni przewidywalność zmian dla telewizji i dla rynku". Pomysłów na zmiany jest kilka. Dyskutowane jest na przykład rozwiązanie,
polegające na połączeniu abonamentu z opłatą za prąd. Ministerstwo
Kultury proponowało również, by wprowadzić samoopodatkowanie się
prywatnych nadawców oraz stworzenie Funduszu Misji Publicznej.
Przyjrzyjmy się jak wygląda sytuacja dzisiaj: w 2011 roku jedynie 13% budżetu TVP stanowił dochód z opłat abonamentowych, zaś niemal 70% dochody z reklam telewizyjnych. Aż 65% Polaków posiadających telewizor lub radio nie płaci abonamentu radiowo-telewizyjnego. Finansowanie telewizji publicznej ostatnimi czasy nie sprawdza się - w 2011 roku TVP odnotowało stratę w wysokości 88 milionów złotych.
Co jest przyczyną kłopotów TVP? Czy zły stan telewizji publicznej to skutek niepłacenia abonamentu RTV, czy może niska ściągalność abonamentu to wynik ogólnego zniechęcenia odbiorców do telewizji publicznej?
Co jest przyczyną kłopotów TVP? Czy zły stan telewizji publicznej to skutek niepłacenia abonamentu RTV, czy może niska ściągalność abonamentu to wynik ogólnego zniechęcenia odbiorców do telewizji publicznej?
Zauważmy, iż w aktualnym modelu finansowania, osoby odpowiedzialne za tworzenie telewizji publicznej w żaden sposób nie ponoszą odpowiedzialności za niski poziom programów TV. Co więcej nie dysponujemy dzisiaj żadną skuteczną miarą jakości takiej telewizji. Wysokość finansowania TVP jest zawsze stała i nie zależy od oceny produkowanych programów, ani od ich oglądalności. Można twierdzić, iż finansowanie publiczne TVP sprawia, że jest ona niezależna, jednakże ciężko jest obiektywnie wytyczyć normy jej misyjnego charakteru.
Dzisiaj do płacenia abonamentu RTV zmuszane są wszystkie osoby, które posiadają w domu odbiornik telewizyjny - bez względu na fakt, czy przy jego użyciu faktycznie oglądają programy telewizji publicznej czy też nie. Prawo to, wywodzące się jeszcze z czasów PRL, jest bardzo nieprzystające do dzisiejszych czasów. Dzisiaj telewizor nie służy tylko i wyłącznie do oglądania telewizji, zaś samą telewizję można również oglądać poprzez internet. Mnogość źródeł informacji w dzisiejszych czasach jest również duża - telewizja nie stanowi już głównego medium, w związku z czym nie jest dobrem publicznym, które gwarantować powinno Państwo.
Jaka jest alternatywa dla abonamentu RTV? Co by się stało gdyby telewizja publiczna zaczęła być finansowana w sposób, w którym widz miałby możliwość decydowania na co przeznaczane są jego pieniądze? Pomysłów w tym zakresie jest kilka:
- Dobrowolne składki - stacje telewizyjne dbające o jakość swoich programów są w stanie namówić swoich odbiorców do składania dobrowolnych składek. Aby zachęcić widzów do uiszczania opłat, można stosować np. karty abonenta uprawniające do specjalnych usług takich jak dostęp do serwisu internetowego lub możliwość interakcji w programach publicystycznych, rozrywkowych.
- Widz decyduje czy chce oglądać dany kanał telewizji publicznej. Jeśli tak - wykonuje dobrowolną opłatę, która uprawnia go do oglądania danej stacji. Dzisiaj w dobie telewizji cyfrowej, istnieje dużo technologii umożliwiających dostarczanie usług medialnych w sposób precyzyjny do konkretnych odbiorców (np. technologia PayPerView). Bynajmniej nie chodzi tutaj o blokowanie odbioru całego sygnału telewizyjnego - ograniczane mogą być jedynie niektóre audycje. Jeśli opłata nie będzie wygórowana, zaś poziom programów wysoki, stacja na pewno znajdzie grupę odbiorców.
- Można szukać również dodatkowych źródeł dochodu z platform VOD (Video On Demand) - w Polsce jest to rynek dopiero raczkujący jednak o dużym potencjale. Przykładowy model biznesowy mógłby działać w następujący sposób: telewizja w ogólnodostępnym paśmie transmituje audycje i filmy, dodatkowo natomiast te same programy za drobną opłatą udostępnia "na żadanie" poprzez np. stronę internetową. Jak pokazują przykłady istniejących platform tego typu - jest wielu ludzi, którzy są w stanie zapłacić drobną kwotę, za możliwość obejrzenia o dogodnej porze swoich ulubionych seriali i filmów.
Każda z powyższych propozycji promuje konkurencyjność i różnorodność: poszczególne kanały telewizji publicznej muszą w nich konkurować ze sobą oraz z komercyjnymi stacjami, oferując dobrej jakości programy dostosowane do różnych potrzeb społecznych. Podejście takie w naturalny sposób tworzy miarę jakości misji publicznej - miarą tą są opinie ludzi wyrażane poprzez wsparcie finansowe.
Źródła:
[1] Bankier.pl: Media publiczne bez reklam? To możliwe
[2] Związek Pracodawców Mediów Publicznych: Polska numerem 1 w Europie? Rusza kampania przypominająca o obowiązku płacenia abonamentu
[3] Jak z abonamentem rtv radzą sobie kraje UE?
[4] Abonament RTV: Jak to się robi w Europie
[5] Jak się płaci abonament RTV w państwach Unii Europejskiej
[2] Związek Pracodawców Mediów Publicznych: Polska numerem 1 w Europie? Rusza kampania przypominająca o obowiązku płacenia abonamentu
[3] Jak z abonamentem rtv radzą sobie kraje UE?
[4] Abonament RTV: Jak to się robi w Europie
[5] Jak się płaci abonament RTV w państwach Unii Europejskiej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz